Upss… Coś nie tak z Twoją przeglądarką
Do poprawnego wyświetlania formularza zalecana jest przeglądarka Chrome lub Safari.
Blog

Harmonia współpracy i siła uśmiechu w drodze po sukces - Biuro Comarch w Tajlandii

Biuro Comarch w Tajlandii dynamicznie się rozwija i pozyskuje nowych klientów. O codzienną prace zespołu, ale nie tylko zapytaliśmy dyrektora i jednego z założycieli oddziału – Krzysztofa Maurera.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z Comarch?

Pracuję w Comarch już od czasu studiów. Po czwartym roku dostałem się na staż wakacyjny, spodobało mi się, więc po jego ukończeniu, przyjąłem ofertę pracy. Zaczynałem jako programista, później pracowałem jako kierownik projektu, a po kilku latach przeszedłem do działu odpowiedzialnego za rozwój biznesu. Zajmowałem się sprzedażą oprogramowania dla banków i instytucji finansowych. Odpowiadałem za współprace z największymi klientami polskiej spółki w obszarze finansów, bankowości i ubezpieczeń.

Po latach pracy w centrali firmy chciałem spróbować czegoś innego i wyjechać za granicę. W 2017 roku pojawila się okazja pokierowania zespołem w Tajlandii, z ktorej skorzystałem. Obecnie dpowiadam za działalność Comarch na całym rynku Azji Południowo-Wschodniej.

Dlaczego zdecydowałeś się na relokację do Tajlandii?

Jeździłem wcześniej wielokrotnie do Tajlandii na delegacje w czasie, kiedy zdobywaliśmy pierwszych klientów. Otwarcie oddziału było związane z rozwojem biznesu i podpisaniem dużych kontraktów w tym regionie. Już wcześniej zastanawiałem się nad kontynuowaniem swojej kariery za granicą. Możliwość objęcia funkcji Country Managera, dobrze wpisywała się w te plany. 

Jak wyglądała sama przeprowadzka?

W moim przypadku przenosiny były sporym wyzwaniem. Byłem pierwszą osobą z Comarch, która miała pracować na stałe w Tajlandii i musiałem przecierać szlaki. Dodatkowo wyjeżdżałem razem z żoną i dzieckiem w wieku szkolnym. Przyjęcie do szkoły nie było również łatwe dla mojego syna, bo musiał wcześniej zdać specjalny egzamin, który był przeprowadzony zdalnie w jego szkole w Polsce oraz porozmawiać on-line z dyrektorem nowej szkoły. Firma pokrywała koszty relokacji oraz stosownych wiz i pozwoleń na pracę. Teraz już sprawy formalne, wizy, pozwolenia na pracę przebiegają gładko.

Tajlandia to dość odległy kraj, zarówno geograficznie, jak i kulturowo. Jak odnalazłeś się w południowej Azji?

Tajlandia jest wygodnym krajem do życia. Ludzie są uprzejmi, uśmiechnięci i chętnie służą pomocą. Wyzwaniem może być język tajski. Zdecydowanie warto się go nauczyć, choć znajomość angielskiego wystarcza do codziennej komunikacji. Tajlandia to też pyszne jedzenie, owoce, piękna przyroda i klimat. Sam Bangkok to duże, wielokulturowe miasto, w którym zawsze coś się dzieje. Miasto dające niesamowite możliwości, pełne ludzi z różnych stron świata.

W Twoim zespole pracują osoby z wielu krajów.  Jak układa się wam współpraca? Są jakieś wyzwania związane np. z różnicami kulturowymi?

Obecnie Comarch w Tajlandii to prawie 20 osób, zarwno miejscowych jak i relokowanych z Polski i Indonezji – gdzie obecnie otwieramy przedstawicielstwo naszej firmy. Wszystkie osoby z Polski, dzięki pomocy lokalnych kolegów szybko wdrożyły się do pracy w międzynarodowym zespole.

Różnice kulturowe oczywiście są. Ich poznanie pomaga w uniknięciu nieporozumień i niezręcznych sytuacji zarówno w teamie, jak i w kontaktach z klientami. W Tajlandii ludzie bardzo często się uśmiechają. Używają uśmiechu, żeby złagodzić niezręczną sytuację. W bezpośredniej rozmowie są zawsze uprzejmi i unikają podniesionego głosu. Jeżeli chcemy coś uzyskać (również w biznesowych negocjacjach), to musimy zachowywać się podobnie.


Jakie projekty obecnie realizujecie?

Zajmujemy się obsługą całego regionu ASEAN. Mamy klientów nie tylko w Tajlandii, ale również w Wietnamie, Malezji, Indonezji i na Filipinach.

Realizujemy projekty w różnych branżach, np.: bankowości, sieci supermarketów, liniach lotniczych, czy dla producentów części samochodowych. Niedawno w konkursie organizowanym przez The Asian Banker otrzymaliśmy nagrodę wspólnie z naszym klientem TTB Bankiem za najlepszy projekt transformacji cyfrowej w Tajlandii.

Obecnie naszymi największymi klientami są instytucje finansowe, do których dostarczamy m.in. rozwiązania wspierające obsługę on-line małych i średnich przedsiębiorstw oraz korporacji. Dostarczamy również narzędzia dla doradców inwestycyjnych. Mamy sporo projektów w regionie dotyczących zarządzania lojalnością w różnych branżach. Ostatnio rozpoczęliśmy współpracę w tym obszarze z BIG-C jedną z największych sieci supermarketów w Tajlandii. Jesteśmy również certyfikowanym operatorem faktur elektronicznych. E-faktury naszych klientów już niedługo, za naszym pośrednictwem, będą trafiać do tajskiego urzędu skarbowego.

Region ASEAN ma bardzo duży potencjał, szybko się rozwija i dużo inwestuje w technologie. W niektórych obszarach zaawansowanie technologiczne jest imponujące, np. w Tajlandii praktycznie wszędzie, nawet w przydrożnym kiosku z owocami, można zapłacić przy użyciu telefonu. Nasze rozwiązania sprawdzone na innych rynkach znajdują zastosowanie w automatyzacji procesów biznesowych. Wyzwaniem jest wolumen danych. W regionie ASEAN żyje ponad 670 mln ludzi, co przekłada się na wymagania dot. wydajności systemów.


Jakie są największe wyzwania prowadzenia dużego biznesu w Tajlandii?

Największym wyzwaniem jest duża różnica czasu i brak możliwości kontaktu z osobami z Polski w godzinach porannych.

Różnic kulturowych jest sporo i niektóre mają spore znaczenie w relacjach z klientami biznesowymi. Na przykład klientowi nie należy mówić „nie”, a jeżeli już musimy odmówić, trzeba najpierw wysłuchać oczekiwań klienta, rozważyć możliwe opcje i zaproponować rozwiązanie, które w najlepszym możliwym stopniu spełni oczekiwania, albo rozwiązanie alternatywne. Zaprzeczenie wprost może być potraktowane jako brak szacunku.

Jest również spora różnica w sposobie komunikacji, a w szczególności szybkości odpowiedzi. W Azji podstawową metodą komunikacji (również w biznesie) są komunikatory on-line. Odpowiedź oczekiwana jest natychmiastowo. Przynajmniej potwierdzenie, że otrzymaliśmy wiadomość, zajmujemy się rozwiązaniem i odpowiemy w określonym czasie. Brak takiej reakcji może to być odczytany jako lekceważenie osoby lub powagi tematu.

Jak była najciekawsza przygoda, jaką przeżyłeś w Tajlandii?

Nie wiem, czy przygoda jest tutaj dobrym określeniem, ale niewątpliwie niezwykłe i niepowtarzalne było życie w Tajlandii w czasie pandemii. Poza krótkim okresem nie było bardzo dużych restrykcji wewnątrz kraju, ale przez wiele miesięcy Tajlandia była odcięta od reszty świata, a w szczególności od zagranicznych turystów. Przed pandemią roczna liczba osób odwiedzających ten region sięgała prawie 40 mln. Żeby zrekompensować straty, Tajlandia bardzo promowała w tym czasie turystykę wewnętrzną, najlepsze hotele oferowały super promocje. Można było zwiedzać najpiękniejsze zakątki kraju bez tłumów i poruszać się po Bangkoku bez korków.


Na jakie stanowiska macie obecnie otwartą rekrutację? 

Prowadzimy rekrutację lokalnie, ale jest również możliwość relokacji z Polski, szczególnie specjalistów z dużą wiedzą dziedzinową do sprzedaży produktowej i konsultingu. Projekty staramy się realizować zdalnie, ale ze względu na różnicę czasową, klienci oczekują lokalnych zasobów, szczególnie analityków, kierowników projektów i osób świadczących wsparcie powdrożeniowe.

Jak z perspektywy czasu postrzegasz przeprowadzkę do Tajlandii? Zauważasz więcej pozytywów czy negatywów?

Życie w Tajlandii jest bardzo wygodne. Szczególnie dla ekspatów, których jest bardzo dużo w Bangkoku. Łatwo dostępne usługi, świadczone na wysokim poziomie, wyśmienite jedzenie, a do tego słoneczna pogoda przez cały rok i atrakcyjne miejsca turystyczne w zasięgu kilku godzin podróży. Trudno narzekać. 

Relokacja jest świetnym doświadczeniem zarówno zawodowym, jak i prywatnym. Przeprowadzka do innego kraju, zwłaszcza tak odmiennego od Polski kulturowo jaka Tajlandia, otwiera głowę i pozwala spojrzeć inaczej na świat. Rozwija umiejętność pracy w innych kulturach.

Dodaj komentarz

      Adres e-mail nie zostanie opublikowany
            Komentarze
            (0)

              Najczęściej czytane w kategorii Praca w IT