„Nie od razu Rzym zbudowano" głosi przysłowie. Niby stare jak świat, a ciągle aktualne. Maksyma ta uczy nie tylko, że do celu należy podążać powoli, i na wszystko przyjdzie odpowiednia pora, ale także, że za każdym wielkim dziełem stoją ludzie i to od ich kompetencji zależy końcowy sukces. Oczywiście zawsze można iść na skróty, ale czy się to opłaca, niech każdy sobie odpowie. No dobrze, ale co ma wspólnego przytaczany Rzym z administracją publiczną? Odpowiedź jest prosta: Egeria.
Jak to się stało, że jeden z produktów Comarch nosi taką samą nazwę, jak mitologiczna rzymska nimfa? Czy administracja publiczna dalej tkwi w technologicznym dołku i dlaczego warto dołączyć do zespołu tworzącego nieznane do tej pory rozwiązanie? Dzisiaj rozmawiamy z Michałem Galliną, Głównym analitykiem w sektorze Administracji, który na co dzień zajmuje się projektem Egeria 8 i który opowiedział nam o swojej pracy, ludziach tworzących projekt, przewadze nad konkurencją oraz o umiejętnościach, które mogą pomóc w tej pracy lub ją skutecznie utrudnić.
Comarch ERP Egeria 8 to produkt, który ma w znacznym stopniu zmienić obraz funkcjonowania administracji publicznej w Polsce. Za dużymi projektami zawsze stoją ludzie, których zapewne i tym razem poszukujecie i którzy będą ten projekt wdrażać i udoskonalać. Zanim zaczniemy jednak rozmawiać o aspektach technicznych Comarch ERP Egeria, warto na początek w skrócie powiedzieć, czym jest ten system i dlaczego podmioty praktycznie w całej Polsce tak chętnie z niego korzystają?
Zacznijmy od nazwy. Egeria – według mitologii rzymskiej była nimfą. Pełniła również funkcję doradczyni i powierniczki legendarnego króla Numy Mądrego. Zgodnie z treścią mitów doradzała mu w sprawach społecznych, gospodarczych, politycznych, a działania jej cechowała wyjątkowa mądrość i skuteczność. Nasz system, który wziął nazwę od mitologicznej Egerii, to klasyczne rozwiązanie ERP, a więc obejmujące swoją funkcyjnością obszary finansów, księgowości i controllingu, kadr i płac, logistyki, sprzedaży i zakupów oraz zarządzania projektami, majątkiem trwałym i technicznym. Dodatkowo Egeria, dzięki swoim możliwościom, została dostosowana do branż z szeroko rozumianego rynku podmiotów publicznych i wyposażona w wiele modułów dedykowanych dla konkretnego rynku. Warto zaznaczyć również fakt, że niezależnie od branży, wszystkim naszym klientom oferujemy narzędzia dla BI i Hurtowni danych, pełne wsparcie dla zakupów w procedurze zamówień publicznych, a także możliwość dostarczenia razem z Egerią systemu klasy EZD.
Reasumując, posiadamy zarówno zespół doświadczonych specjalistów, jak również wszechstronny system informatyczny. Dzięki temu jesteśmy w stanie skutecznie wspierać procesy naszych klientów w sposób dedykowany dla konkretnej grupy.
Oprogramowanie klasy ERP Egeria dedykowane jest zarówno podmiotom biznesowym, jak i organom administracji publicznej. Gdzie możemy się spotkać z nimi w praktyce?
Obszar rynkowy klientów systemu Egeria jest dość szeroki i w każdym z segmentów można znaleźć instytucje i firmy, których nazwy przewijają się często na portalach internetowych.
I tak w administracji centralnej i samorządowej Egerię można spotkać w Najwyższej Izbie Kontroli czy w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska. Uczelnie, które używają systemu Egeria to przykładowo: Uniwersytet Medyczny w Lublinie, AWF w Krakowie, Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie, Uniwersytet Szczeciński czy Akademia Wojsk Lądowych we Wrocławiu. W Ochronie Zdrowia Egeria była jednym z elementów wdrażanym w ramach Podlaskiego Systemu Informacyjnego e-Zdrowie, który warto dodać, otrzymał w roku 2017 Skrzydła IT w Administracji. Natomiast na rynku Utilities, naszym klientem jest np. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku.
Jakie w takim razie korzyści niesie za sobą implementacja Egerii w swoim środowisku pracy?
Korzyści zależą głównie od potrzeb klienta i celu, jaki stawia dla nowego systemu. Egeria jest rozwiązaniem kompleksowym, zapewniającym wsparcie dla wszystkich procesów biznesowych klienta w spójnym zintegrowanym środowisku. Pozwala na ewidencję wszystkich wymaganych danych i potrafi je dostarczyć użytkownikowi na czas, w wymaganej przez niego szczegółowości. Zapewnia maksimum automatyzacji procesu, a operacje, które można opisać za pomocą powtarzalnego algorytmu, są w systemie wykonywane automatycznie.
Skupiając się na konkretnych korzyściach, warto wskazać pewne trendy pojawiające się w zamówieniach publicznych. Przykładowo: w urzędach stawia się na eliminację obiegu papierowego dokumentów i przekazywanie zadań między użytkownikami w ramach systemu ERP. I taką funkcjonalność m.in. zapewnia Egeria. Niewątpliwą zaletą platformy jest także możliwość nadania różnych poziomów dostępów dla konkretnych użytkowników.
Egeria to rozwiązanie nie tylko dla księgowych czy kadrowych. W ramach zintegrowanego systemu funkcjonuje np. Portal Pracowniczy. Użytkownikiem aplikacji staje się w tym wypadku każdy pracownik, składający za pośrednictwem portalu wniosek urlopowy. Dokument, zanim trafi do kadr, podlega jeszcze akceptacji przez przełożonego. To właśnie przykład procesu, który może być zrealizowany w każdym nowoczesnym systemie ERP bez udziału papieru.
Niewątpliwą zaletą Egerii jest jej modułowość. Dzięki temu można w prosty sposób dopasować system do aktualnych potrzeb oraz rozwijać o nowe funkcjonalności. Czy można w takim razie stwierdzić, że jest ona „elastyczna” i można korzystać z jej rozwiązań niezależnie od środowiska i branży?
Powiem więcej, elastyczność systemu jest w naszym przypadku jednym z podstawowych wymogów. System Egeria można porównać do zestawu klocków Lego. Wdrożenie można zacząć od małego zestawu, a następnie rozszerzyć go o kolejne. Charakterystyczne jest to, że kiedy już wrzucimy do jednego pudełka, wszystkie te klocki to użytkownik nie potrafi wskazać, które z nich zostały dostarczone w ramach którego zestawu. Mamy wtedy do czynienia z większym zestawem, który pozwala nam zbudować o wiele bardziej skomplikowane konstrukcje. Takimi zestawami są moduły systemu Egeria, a klocki to funkcjonalności realizowane w modułach, z których buduje się wsparcie dla procesów biznesowych klienta. Przez wszystkie lata rozwoju systemu, udało nam się stworzyć w ramach jednego CORE-owego rozwiązania, funkcjonalności dla różnych branż. Przy czym nie chodzi tu wyłącznie o dokładanie kolejnych modułów, ale zmianę konfiguracji podstawowych procesów. Właśnie w ten sposób rozumiemy „elastyczność”.
Projekt, nad którym obecnie pracujecie, tworzony jest od podstaw. Nie jest to „upiększanie” poprzedniej wersji, lecz budowa czegoś zupełnie nowego. To zaleta i wyzwanie, czy raczej problem, z którym trzeba się uporać?
Egeria 6, która wyewoluowała z Egerii 3, od 20 lat była rozwijana w tej samej technologii. Oczywiście poszczególne moduły często wykorzystywały nowe technologie, jednak CORE systemu nie zmieniał się technologicznie. Biorąc pod uwagę współczesne standardy, trzeba było podjąć decyzję o zmianie nie tylko technologii, ale również architektury systemu. Drogą, którą wybraliśmy jest budowa całkiem nowego rozwiązania w oparciu o know how, które zbieraliśmy przez wszystkie lata rozwoju systemu. I nie chodzi tu tylko o to, jak działał system i co „potrafił”, ale również o to jakiego wsparcia nie zapewniał i gdzie mógłby działać zupełnie inaczej.
To, że tworzymy nowe rozwiązanie, a nie ograniczamy się do upiększania starego systemu, to na pewno zaleta. W obszarze aplikacji ERP klient nie oczekuje pięknego rozwiązania, ale systemu funkcjonalnego. Bez zaszłości wynikających ze „starych” i nieaktualnych już przepisów czy rozwiązań, które „wymuszała” technologia desktopowa.
Równocześnie budowa nowego systemu stanowi spore wyzwanie. W tym sensie, że z jednej strony nie chcemy „zgubić” użytecznych funkcjonalności systemu Egeria 6, z drugiej strony, chcemy mieć Egerię 8, która jest nowoczesnym i funkcjonalnym rozwiązaniem, a nie tylko zmianą cyfry przy nazwie.
Pracujcie w środowisku dla wielu osób do tej pory nieznanym. Nie boicie się, że może to odstraszyć kandydatów?
Współcześnie technologie IT rozwijają i zmieniają się w ekspresowym tempie. Dzisiaj panuje przekonanie, że używanie GWT, PHP to trochę „obciach”, choć na rynku ciągle są oferty pracy dla osób znających te biblioteki). Patrząc na rozwój technologii IT, wydaje mi się, że pracując z wykorzystaniem najnowszych rozwiązania, zawsze pracujemy w środowisku nieznanym. Wykorzystanie autorskiego stosu technologicznego dla Egerii 8, nie odbiega od sytuacji, z jaką wcześniej czy później spotka się każdy specjalista zajmujący się tworzeniem rozwiązań IT.
Oczywiście istnieje coś takiego jak „moda”, aktualny trend i przekonanie, że tylko praca z takimi rozwiązaniami daje satysfakcję i możliwość rozwoju. I faktycznie niektórzy postrzegają swoją pracę tylko w taki sposób. W tym sensie Egeria 8 może zniechęcać kandydatów. Jeżeli jednak ktoś chce pracować w zespole, który buduje bardzo duży system w oparciu o technologię, której nie nauczy się z Google, to znajdzie u nas nie tylko pracę, ale przede wszystkim warunki do dynamicznego rozwoju zawodowego. Dzięki nam pozna technologię, która pozwala tworzyć rozwiązania działające w chmurze, niezależnie od silnika bazy danych, wykorzystującą HTML5, umożliwiającą wykorzystanie hurtowni danych, korzystającą z języka JAVA, a dodatkowo używaną przez duże i powszechnie znane instytucje.
Egeria 8 ma być systemem, który będzie wzorcowy na wiele lat, zapewniając naszym klientom stabilność funkcjonalną i technologiczną. Właśnie dlatego sięgnęliśmy po rozwiązania autorskie, na które mamy wpływ i które nie wymuszają przepisywania sporej części aplikacji każdego roku, jak to się dzieje w wielu przypadkach, takich jak zmiana Angular JS na Angular 2+. Równocześnie chcemy, aby architektura systemu Egeria 8 była nowoczesna i zgodna z aktualnymi trendami IT.
Administracja publiczna, ze względu na swoją charakterystykę, przez wiele lat była w technologicznym „dołku”. Kilka ostatnich lat przyniosło jednak sporo zmian. Jak to wygląda obecnie?
Faktycznie panuje takie przekonanie, że instytucje publiczne i nowe technologie to dwa różne światy. Wynika ono głównie z faktu, że przez lata w instytucjach publicznych używało się starego oprogramowania. Od jakiegoś czasu zaczęło się to jednak gwałtownie zmieniać. Głównym źródłem finansowania IT w instytucjach publicznych są fundusze i programy związane z innowacyjnością i nowymi technologiami co siłą rzeczy wymusza zmianę. Wystarczy spojrzeć na ostatnie działania takie jak e-Recepta, możliwość składania wniosków związanych z „tarczami” przez ePUAP, e-Obywatel czy profil zaufany. Nagle okazuje się, że instytucje publiczne zaczynają używać technologii, z którymi obywatele stykają się w bankach czy swoich firmach i nawet nie wychodzi im to najgorzej.
Nowy projekt niesie za sobą zapewne wzmożoną rekrutację. Jaka będzie rola w projekcie i czego może spodziewać się osoba aplikująca do Waszych zespołów?
W nowym projekcie potrzebujemy ludzi z różnym doświadczeniem i profilem obowiązków. W pierwszej kolejności szukamy programistów, którzy znają JAVA, pracują z wykorzystaniem metodyk zwinnych, potrafią sprawnie kodować i tworzyć aplikację z bardzo dużym kodem źródłowym pracując w dużym zespole (Koniecznie przeczytaj przygotowane przez nas 15 kroków do stworzenia czystego kodu).
Swoją „cegiełkę” dołożą także analitycy, którzy będą definiować i opisywać wymagania używając różnych technik modelowania UML, BPMN, znają merytorykę procesów biznesowych i docelowo staną się merytorycznymi ekspertami.
Potrzebujemy również architektów czy analityków systemowych, którzy oprócz umiejętności programowania potrafią zrozumieć i poznać merytoryczną stronę zagadnienia.
Niezależnie od roli każda z osób pracujących w naszym zespole na pewno spotka się z ciekawymi zagadnieniami i wyzwaniami zarówno technologicznymi, jak i merytorycznymi.
Skoro wiemy już jakie obowiązki czekają na przyszłych kandydatów to warto powiedzieć, kogo szukacie. Nie każdy bowiem nadaje się na analityka systemowego. Czy są jakieś konkretnego umiejętności, które mogą pomóc w tej pracy lub ją skutecznie utrudnić?
Aby czerpać radość z pracy przy projekcie, w ramach którego budowany jest duży i nowoczesny system IT trzeba być osobą ciekawą świata i wiedzącą nie tylko jak coś działa, ale również dlaczego tak działa. Na pewno przyda się umiejętność abstrakcyjnego myślenia oraz poddawania problemu analizie, czyli dzieleniu go na mniejsze zagadnienia, które łatwiej zrozumieć, opisać, zrealizować. Taka osoba nie powinna także bać się wyzwań i robienia czegoś po raz pierwszy, ponieważ w tej pracy często podejmujemy się zadań, których nie robił nikt wcześniej.
Analityk musi również nie tylko sprawnie organizować pracę czy pracować w zespole, ale także umiejętnie dokumentować swoje działania. Dobrze, gdyby potrafił pracować w metodykach zwinnych, czyli tworzyć szybko paczki rozwiązania, które od razy dają odczuwalny i widoczny efekt. (Przeczytaj więcej o metodyce zwinnej w naszym artykule "Metodyka zwinna lekiem na całe zło, czyli o co w tym Scrumie chodzi?").