Cześć, startujemy z nowym cyklem podcastów Comarch Careers. W każdym odcinku przekażemy wam porcję informacji o różnych stanowiskach. Opowiemy o ścieżkach kariery, projektach i możliwościach. Dowiecie się, jakie umiejętności i doświadczenie warto posiadać. Na pierwszy ogień – tester oprogramowania, o którym opowiedzą Aleksandra Lubzińska i Aleksandra Bocheńska. Zapraszamy.
Aleksandra Bocheńska: Cześć, nazywam się Ola Bocheńska i pracuję w Comarch na stanowisku Inżyniera Kontroli Oprogramowania od blisko trzech lat.
Aleksandra Lubzińska: A z tej strony Ola Lubzińska i również tak jak Ola pracuję trzy lata w Comarch, ale na stanowisku Project Managera. Chciałybyśmy wam trochę opowiedzieć o karierze testera oprogramowania. Może zacznijmy od tego, dlaczego testowanie jest fajne i jak zaczęłyśmy naszą karierę w IT.
Zacznę od siebie. Otóż w moim przypadku było tak, że moja poprzednia praca nie przynosiła mi żadnej satysfakcji i chciałam rozpocząć karierę w IT. Byłam wtedy na ostatnim roku studiów i akurat pisałam pracę magisterską o aplikacji webowej. Jednak nie miałam za bardzo pomysłu, na to, w jakiej roli widzę siebie w branży IT: czy może analityk lub programista, a może właśnie Project Manager. Zaczęłam wtedy aplikować na różne stanowiska do różnych firm w Krakowie. I w taki sposób trafiłam ostatecznie do Comarch.
Na stanowisku
testera oprogramowania znalazłam się trochę przez przypadek, ale nie żałuję. Z perspektywy czasu wiem, że tester oprogramowania jest osobą, która ma największą wiedzę na temat projektu i tego, co się w nim dzieje od strony technicznej, dzięki temu, że jest w nieustannym kontakcie z deweloperami. Muszę przyznać, że to doświadczenie bardzo mi pomaga na obecnym stanowisku.
AB: Studiowałam kierunek techniczny, ale zupełnie niezwiązany z IT. W wakacje postanowiłam spróbować zobaczyć, o co chodzi z programowaniem. Wiadomo, że w miesiąc czy dwa nie można zostać deweloperem, ale kolega, który pracował wtedy w Comarch, polecił mi, abym poczytała, czym zajmuje się tester oprogramowania. Poczytałam trochę na różnych blogach, o co chodzi, spodobało mi się i oto jestem.
Pewnie zastanawiacie się, co tester oprogramowania robi na co dzień. Przede wszystkim testujemy. Sprawdzamy, czy oprogramowanie jest zgodne z wymaganiami klienta.
Piszemy dokumentacje, scenariusze testowe, test plany czy raporty z testów. Wspomniane testy prowadzimy na różnych poziomach: manualnym oraz automatycznym. W automatyzacji możemy liczyć na pomoc deweloperów, więc nie ma czego się bać, że jako tester mniej znamy się na programowaniu. Zawsze jest ktoś, kto chętnie nam pomoże, jeśli mamy jakiś problem. Oprócz tego często mamy kontakt z klientem. Czasem trzeba przedstawić mu raport z testów czy powiedzieć, na jakim etapie jest projekt pod względem jakości. Prowadzimy również dla klientów prezentację demo produktu.
AL: Ja również tak jak Ola miałam możliwość prowadzić wiele razy demo dla zagranicznych klientów. Np. z Czech, Anglii czy Japonii. Muszę przyznać, że pomimo iż na początku było to stresujące zadanie, z biegiem czasu polubiłam to i dało mi to dużo pewności siebie. Ta umiejętność przydaje mi się do dziś, ponieważ bardzo często muszę prowadzić prezentacje dla klienta.
Jedną z opcji jest właśnie ścieżka managerska, którą ja wybrałam. Jak już wspomniałam, praca na stanowisku technicznym bardzo ułatwia mi obecnie pracę. Lepiej komunikuję się z innymi członkami zespołu i więcej rozumiem. Wręcz nie wyobrażam sobie, żeby
Project Manager czy jakikolwiek inny kierownik, nie miał żadnej wiedzy technicznej z produkcji. Dlatego, że bez tej wiedzy, taka osoba później może za dużo sobie wyobrazić, czego nie da przenieść się na rzeczywistość. U nas wielu kierowników zaczęło swoją karierę od testowania.
Co jest też ważne, przez to, że wcześniej testowałam, teraz Quality Assurance jest moim oczkiem w głowie. Nie zanudzając was to ścieżką managerską, opowiem wam, jakie jeszcze są opcje na rozwój. Można zostać analitykiem lub programistą. Ogólnie tych możliwości jest wiele. Jednak nie zawsze chcemy przestać testować, prawda Ola?
AB: Prawda. Ja z kolei obrałam ścieżkę ekspercką, ponieważ chcę dalej rozwijać się w kierunku QA, żeby być coraz lepszym specjalistą. Na początku kariery, jeśli zaczynamy pracę bez wcześniejszego doświadczenia, dostajemy proste zadania. Nie zostaniecie od razu rzuceni na głęboką wodę. Skupiamy się na testowaniu manualnym, wykonujemy testy według scenariuszy, które przygotowali koledzy starsi stażem.
Poświęcamy sporo czasu na to, aby dokładnie zapoznać się z projektem, nad którym będziemy pracować np. przez testy eksploracyjne czy zapoznanie się z dokumentacją. Kiedy nabieramy doświadczenia, nasza odpowiedzialność za jakoś produktu wzrasta. Stajemy się samodzielni i to my podpisujemy się pod raportami z testów. Odpowiadamy za projektowanie procesu, dbamy o jakość całego produktu. Często wdrażamy również nowe osoby, a także szukamy lepszych rozwiązań i narzędzi, które ułatwią naszą pracę.
AL: Możemy się rozwijać, w jakiejkolwiek ścieżce chcemy. Ja przez trzy lata miałam okazję testować dwa projekty, a prowadzić jako Projekt Manager aż cztery. Dzięki temu sporo się uczę, a minione trzy lata były naprawdę fajne i owocne.
AB: Ja odkąd pracuję w Comarch, miałam okazję testować kilka aplikacji mobilnych i webowych, które były dość specyficzne, ponieważ przygotowywane były dla branży automotive. W ostatnim czasie mam okazję testować również urządzenia, które produkujemy w Comarch. Jest w czym wybierać. Można poznać naprawdę dużo technologii i znaleźć to, w czym czujemy się najlepiej.
Warto wspomnieć też, że bardzo szybko się rozwijamy. Nie tylko jako indywidualni specjaliści, ale również jako zespół. Kiedy z Olą zaczynałyśmy pracę, w naszej jednostce było czterech, może pięciu testerów. Na ten moment jest nas około dwudziestu osób. Dzięki temu możemy się sporo od siebie wzajemnie uczyć.
AL: Tak, ciągle się rozwijamy i szukamy usprawnień. I tak np. w zeszłym roku w naszym dziale wystartowaliśmy z Sektorowym Zespołem Kompetencyjnym ds. QA, który mam przyjemność prowadzić. Jest to super inicjatywa. Staramy się spotykać mniej więcej dwa razy w miesiącu i wymieniać się doświadczeniami, opowiedzieć o naszych problemach i wspólnie znaleźć rozwiązanie. Czasem udaje nam się zaprosić gości z zewnątrz, którzy mają znacznie większe doświadczenie albo programistów. Np. jeden z naszych deweloperów przygotował specjalnie dla nas szkolenie z GIT-a.
Na sam koniec chciałybyśmy dać Wam kilka wskazówek przed przystąpieniem do procesu rekrutacji. Zacznę od blogów technicznych.
Pamiętam, że na samym początku sporo czytałam artykułów na stronie Software Testing Help. Bardzo dużo mi to dało, szczególnie gdy nie miałam doświadczenia. Jest też bardzo fajny polski blog To nie bug. Szczerze polecam Wam również podcast DevTalk.
AB: Z kolei ja przygotowując się do testów, które są obowiązkowe w procesie rekrutacji, sięgnęłam po sylabus ISTQB – Certyfikowany Tester Poziomu Podstawowego. Na początku może wam się wydawać, że to czarną magią, ale w sieci znajdziecie sporo przykładów i wyjaśnień zagadnień omawianych w sylabusie. Nie musicie od razu uczyć się tego na pamięć, ponieważ zrozumienie wielu tematów przychodzi wraz z praktyką, ale znajomość podstawowych zagadnień na pewno się przyda.
Jeśli chodzi o samą rekrutację, to mogę Wam powiedzieć, że przede wszystkim nie należy się poddawać. Na rekrutacji w Comarch byłam dwa razy. Za pierwszym razem się nie udało, ale moje CV zostało w systemie i po pewnym czasie otrzymałam telefon od ówczesnego PMa projektu. Przyszłam na testy i na rozmowę. Udało się i tak zaczęła się moja przygoda z Comarch. Nie stresujcie się samą rozmową, najważniejsze, abyście byli sobą, bo wiedza techniczna to czasem nie wszystko. Wielu rzeczy da się nauczyć poprzez praktykę, a nawiązanie dobrego kontaktu z rekruterkami lub kierownikami już na etapie rozmowy, może zaowocować.
AL: Tak, zgadam się z Olą. Bardzo cenimy sobie współpracę i to, w jaki sposób się dogadujemy. Bez zgranego zespołu ciężko byłoby przygotować produkt, z którego klient będzie zadowolony. Pamiętajcie o tym podczas rekrutacji, aby pokazać siebie jako osobę, która jest otwarta na naukę, ale też jest komunikatywna.
Moja aplikacja na stanowisko testera była przypadkowa. Na początku startowałam do Comarch jako konsultant. Niestety nie udało się, ale zostałam przekierowana na testy i zapytano mnie, czy nie chciałabym testować oprogramowania. Podczas mojej rozmowy sprawdzano kreatywność i może od razu wam powiem, jakie cechy są ważne u testera.
Przede wszystkim wspomniana kreatywność i analityczne myślenie, ponieważ może się zdarzyć, że dostaniecie do sprawdzenia produkt, który ma spisaną bardzo małą ilość wymagań. A wy na tej podstawie będziecie musieli stworzyć mnóstwo scenariuszy testowych oraz wziąć pod uwagę warunki brzegowe. Ważna jest również umiejętność komunikacji oraz podstawowa wiedza techniczna.
AB: A jak już zaczniecie pracę w Comarch, to możecie liczyć na naszą pomoc.
AL: To chyba tyle. Dziękujemy Wam za rozmowę i do zobaczenia.
AB: Cześć.