Code Europe - największa konferencja programistyczna za nami!

Uczestnicy mieli do wyboru 11 ścieżek tematycznych, m.in. Cloud Computing, Gamedev czy Java & Scala. Oczywiście na tym wydarzeniu nie mogło zabraknąć programistów z Comarchu, którzy podzielą się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat Code Europe. Liczymy, że będą one pomocne przyszłym adeptom sztuki programowania.

Dlaczego warto wziąć udział w Code Europe?

Wojciech (programista): - Na początku warto zaznaczyć, że dobrze jest uczestniczyć we wszystkich konferencjach branżowych, które oferują właśnie takie panele tematyczne jak ten w Krakowie. Code Europe pozwala podejrzeć, czym zajmują się inni specjaliści oraz ocenić, jak wypada się na tle konkurencji.

Michał (programista JAVA): - Jest to jednodniowa konferencja, więc wiedza i pamięć o każdym wykładzie zostaje na dłużej. Tematyka jest na tyle różnorodna, że każdy znajdzie coś dla siebie - czy będzie to w temacie zawodowym czy też zainteresowań informatycznych.

Wojciech (programista JAVA): - Warto brać udział we wszystkich konferencjach. Sprawdzać co dzieje się na rynku programistycznym, z jakimi problemami spotykają się inne firmy i w jaki sposób sobie z nimi radzą. Dość łatwo można potem zaimplementować u siebie dobre rozwiązania i unikać tych samych błędów.

Jakie są Twoje wrażenia i odczucia po tegorocznej edycji?

Wojciech: - Ubiegłoroczna edycja trochę mnie rozczarowała. Kilka paneli odbywało się równocześnie, a to sprawiało, że uczestnictwo we wszystkich interesujących wykładach było niemożliwe. W tym roku było dużo lepiej. Podobała mi się organizacja paneli, która umożliwiała uczestnictwo w większej ilości prelekcji. 

Michał: - Spośród wykładów, w których uczestniczyłem, większość okazała się ciekawa i poruszała tematy ważne dla programisty. Ich czas trwania był dobrze rozplanowany, a przerwy pomiędzy nimi pozwoliły na większe skupienie się podczas wykładów.

Wojciech: - Tutaj bardzo ważny jest wybór odpowiednich ścieżek tematycznych. Dobranie odpowiednich skutkuje możliwością wymiany spostrzeżeń i daje pole do branżowych dyskusji. Podoba mi się, że wykłady były nagrywane, więc jak tylko zostaną udostępnione, to na pewno do nich wrócę. Natomiast jeżeli chodzi o same ścieżki, to o ile tematy były bardzo ciekawe, o tyle prelegenci nie zawsze potrafili przekazać swoją wiedzę. Godna polecenia była część, której motywem przewodnim był User Experience. Jest to bardzo przydatna dziedzina. Prowadzący pokazał kilka trików, na jakie elementy warto zwracać uwagę i jak prezentować dane użytkownikowi, żeby były bardziej czytelne.

 fot. Michał Dróżdż, Code Europe

Które stanowisko firmowe, wykład czy prelegent wydały Ci się najbardziej interesujące?

Wojciech: - Starałem się nie skupiać na jednym temacie, szukałem raczej ciekawostek. Jedną z nich była prelekcja o języku D. Bardziej popularnym językiem jest oczywiście C, jednak D to też fajna płaszczyzna do poszerzenia wiedzy. Ciekawy, ale zaraz trochę błędny ze względu na fakt, że w moim odczuciu nie istnieje bezbłędne oprogramowanie, był panel o dwóch rzeczach, które umożliwiają tworzenie bezbłędnego oprogramowania. Fajnie było także wysłuchać prelekcji twórców narzędzi takich jak Kibana i Logstash, czyli rozwiązań, które stosujemy w Comarchu.

Michał: - Dla mnie najciekawszym wykładem był ten, w którym twórca języka D (będącego ulepszeniem języka C) opowiadał o problemach związanych z zarządzaniem pamięcią przez programistę i o tym, jak język rozwiązuje niektóre z problemów (zapobiegnięcie wycieków, odczyt "śmieci" czy przekroczenie iteratora). Kolejnym wartym uwagi tematem była historia tworzenia języka do programowania gier przedstawiona przez jego autora, Richarda Bartle, obecnie profesora na Uniwersytecie w Essex. Wykład o tworzeniu gry MUD (RPG) był prowadzony w bardzo ciekawy i zabawny sposób, dostarczając informacji o początkowych problemach programowania gier.

Wojciech: - Zależało mi na tym, żeby zorientować się, w którą stronę technologicznie zmierza rynek. Jakie są obecnie główne problemy w branży IT, jak je rozwiązywać, jakie technologie są na topie. Pomaga to oczywiście w późniejszej argumentacji przy podejmowanych próbach uaktualniania oprogramowania.

 fot. Michał Dróżdż, Code Europe

Czy uda Ci się wykorzystać zdobytą widzę w pracy?

Wojciech: - 45 minut to zdecydowanie za krótko, by mówić tu o „zdobytej wiedzy”, choć pewne rzeczy, pewne rozwiązania uda mi się wynieść z konferencji. Nie ma takiej technologii, która umożliwiłaby naukę w tak krótkim czasie. Traktowałbym prelekcje jako inspirację, możliwość przyjrzenia się, co nowego dzieje się w branży IT. Może wpadnie nam gdzieś jakiś ciekawy link, może usłyszymy o jakieś ciekawej książce.

Michał: - Wykłady, w których uczestniczyłem, nie były bezpośrednio związane z Javą, którą zajmuję się najczęściej. Jednak tematy w nich podejmowane, takie jak wydajność, zarządzanie pamięcią, proces tworzenia języka oprogramowania, ułatwienia dostępu stron internetowych dla wszystkich osób na pewno zwróciły moją uwagę na te aspekty i po dostosowaniu do mojego profilu pracy będą użyteczne.

Wojciech: - Wiedzę trzeba ciągle pogłębiać. Konferencja jest po to, by dowiedzieć się od innych, jak rozwiązywać problemy. Jeżeli ktoś nad zagadnieniami poruszanymi na prelekcjach nie zastanowi się i nie przeanalizuje, to udział w konferencji nic nie da. Konferencja to często impuls do tego, by rozpocząć cały proces pracy nad danym problemem czy tematem.

Dzięki Code Europe mogliśmy zobaczyć w Krakowie namiastkę konferencji branży IT rodem z Doliny Krzemowej. Podczas paneli tematycznych prezentowanych przez najlepszych specjalistów, uczestnicy otrzymali ogromną dawkę wiedzy na temat najnowszych technologii. Była to także dla programistów idealna przestrzeń do networkingu z ekspertami i pracownikami znanych firm.

Teraz pozostaje tylko odliczać czas do kolejnej edycji konferencji!