BSSInnovation to konkurs wewnętrzny dla pracowników sektora Telekomunikacja w Comarch. Mile widziane w nim są wszelkie innowacyjne pomysły na aplikacje czy systemy. Przeczytajcie wywiad ze zwyciężczynią pierwszej edycji, Katarzyną Jakubowską.
Czemu wzięłaś udział w konkursie?
Początkowo nie chciałam brać w nim udziału. Miałam obawy, że nie wymyślę nic ciekawego czy innowacyjnego i że udział w konkursie kierowany jest raczej do doświadczonych pracowników. Jednak na którejś z prezentacji organizacyjnych naszego działu ponownie pojawił się temat konkursu. I wtedy postanowiłam uważniej mu się przyjrzeć. Zaczęłam się więc zastanawiać, czego jeszcze nie ma, a co przydałoby się społeczeństwu? Bo na pewno takie rzeczy jeszcze są. Wpadło mi do głowy kilka pomysłów. Trochę czasu poświęciłam na dokładne ich opisanie. Część pomysłów odrzuciłam, a pozostałe wysłałam na konkurs. I udało się, mój projekt obsługi klientów restauracji wygrał!
Jak i gdzie wpadłaś na swój zwycięski pomysł? W pracy, przed snem, w tramwaju?
Nad pomysłami myślałam praktycznie wszędzie: w pracy, po pracy, przed snem, na siłowni. Zastanawiałam się, co ułatwiłoby ludziom życie, a przede wszystkim, co zaoszczędzi ich czas. Wszystkie moje projekty wiązały się właśnie z oszczędnością czasu i minimalizacją stresu. Uważam bowiem, że to jest obecnie nasz największy problem i należy mu poświęcić więcej uwagi. Zaczęłam się również zastanawiać co na co dzień mnie denerwuje, irytuje, sprawia trudność. Tam właśnie można było szukać ulepszeń. Przy wielu codziennych czynnościach zaczęłam się zastanawiać, czy jest w nich miejsce na poprawę. I tak po ostatniej wizycie w jednej z obleganych krakowskich restauracji, zrodził się pomysł aplikacji do jej obsługi. Również inne pomysły na projekty pojawiły się w akcie irytacji i zdenerwowania. Ze swojej strony przyszłym uczestnikom kolejnych edycji, mogę polecić taki tok myślenia.
Czy myślisz, że możemy w przyszłości liczyć na więcej technologii w restauracjach, takich jak Twój zwycięski pomysł? Czy zawód kelnera zniknie za 25 lat? I czy czegoś jako klienci na tym nie stracimy?
Bardzo bym chciała, aby w kwestii obsługi gastronomii i technologii z nią związanej coś się zmieniło i ruszyło. Według mnie ten temat dalej raczkuje. Zwłaszcza w wielkich restauracjach, w dużych miastach, często zdarza się tak, że personel po prostu nie wyrabia się z obsługą wszystkich klientów. Dlatego bardzo łatwo można by ich odciążyć. Natomiast raczej nie skłaniałabym się do eliminacji zawodu kelnera całkowicie. Miło jest móc porozmawiać z kimś, kto doradzi, które pozycje w menu są najsmaczniejsze. Aplikacja tego za kelnera nie zrobi. Nie przyniesie nam także posiłku do stolika i nie powie „smacznego”. Natomiast jest wiele powtarzalnych czynności, które zdecydowanie można by zoptymalizować i ulepszyć. Uważam, że wszyscy na tym zyskają - zarówno klienci, kelnerzy oraz oczywiście cała restauracja.
Czy polecałabyś innym udział w BSSInnovation?
Oczywiście, że tak! Ogólnie uważam, że udział w takich inicjatywach konkursowych jest po prostu fajny i ciekawy! W dodatku bardzo rozwija nasze kreatywne myślenie. Czasem aż sami możemy się zdziwić, jakie pomysły mamy w głowie. Możemy wymyślić coś naprawdę fajnego. Coś co przyda się innym. Dlatego cieszę się, że będą kolejne edycje. Konkurs jest dla każdego! Nieważne, czy mamy dłuższy czy krótszy staż, mniejsze lub większe umiejętności. To nie ma żadnego znaczenia. Gorąco zachęcam do wzięcia udziału w następnej edycji. Uczestnicy biorą również udział w głosowaniu, dlatego też to oni sami decydują o tym, kto zwycięży.
Jak wyglądał zwycięski projekt?
Innowacyjny system obsługi klientów restauracji / punktów gastronomicznych
Mimo wielu udogodnień technologicznych obecnych w restauracjach, zamawianie nadal odbywać musi się z udziałem kelnera. M.in. z takim utrudnieniem radzić miałaby sobie aplikacja pomysłu Kasi.
W ogólnym zarysie, polegałoby to na tym, że przy każdym restauracyjnym stoliku byłby zainstalowany ekran dotykowy z systemem obsługi klientów, na którym można byłoby np. składać zamówienie czy decydować o metodzie płatności. Zwolennicy tradycyjnego kontaktu mogliby również poprosić za jej pośrednictwem o podejście kelnera.
Dodatkowo w wersji aplikacji dostępnej na smartphony można byłoby zapoznać się wcześniej z menu danej restauracji.
Aplikacja umożliwiłaby znacznie sprawniejszą obsługę klientów, zwłaszcza w godzinach szczytu, pozwoliła klientowi spokojnie i komfortowo zastanowić się nad wyborem posiłku, a w przypadku spotkania w większej grupie proporcjonalnie podzielić płatność. Mogłaby również obniżyć koszty prowadzenia restauracji, chociażby poprzez brak konieczności drukowania nowego menu przy każdej zmianie w karcie dań.
Aktualnie trwa druga edycja konkursu #BSSInnovation, czekajcie na relację!