Trwa rekrutacja na wakacyjny staż IT w Comarch. Z tej okazji postanowiliśmy porozmawiać z Grzegorzem Sokołowskim, opiekunem grupy stażowej podczas 21. edycji (2023 r.), który pracuje z nami od 2005 roku. Obecnie Grzegorz zajmuje się głównie zagadnieniami związanymi z bezpieczeństwem teleinformatycznym produktu Comarch Loyalty Management, a w przeszłości odpowiadał za utrzymanie i zarządzanie systemami wewnętrznymi wspomagającymi rozwój produktu oraz wdrożeniem i utrzymaniem środowisk i aplikacji klientów.
Pytanie na rozgrzewkę, jak wspominasz swój pierwszy staż jako opiekun?
Grzegorz: Bardzo dobrze. Uważam, że dołączyły do nas bardzo ciekawe osoby i mam wrażenie, że nasza współpraca przebiegała bardzo dobrze. Z tego, co rozmawialiśmy oni też byli zadowoleni. Pytałem też w trakcie stażu o tematy, które ich interesują i które chcieliby poruszyć. Myślę, że o tym, czy staż był udany może świadczyć też to, że wszystkie osoby, które trafiły do naszego zespołu zarówno na staż Cyberbezpieczeństwo oraz DevOps zostały i kontynuują pracę po stażu.
A jakie główne zadania stoją przed opiekunem wakacyjnego stażu IT?
Grzegorz: Przede wszystkim opiekun stażowy pomaga stażystom odnaleźć się w nowym miejscu. Zwłaszcza na początku pełni rolę przewodnika po organizacji firmy i procesach oraz realizacji różnych zadań i pomaga w organizacji miejsca pracy. W trakcie całego stażu organizowaliśmy też regularne spotkania, na których omawialiśmy zadania, nad którymi pracowali stażyści. W ich trakcie ja i inne zaproszone przeze mnie osoby z zespołu, opowiadały o naszym produkcie, architekturze rozwiązania oraz starały się przekazywać wiedzę o rzeczach, którymi się zajmują i tematami, na których się znają.
Przejdźmy w takim razie do konkretów. Czy żeby aplikować na wakacyjny staż IT w Comarch student musi posiadać doświadczenie?
Grzegorz: Wydaje mi się, że najważniejsze jest zainteresowanie zagadnieniami związanymi z informatyką, najlepiej bezpieczeństwem, administracją systemami czy jakąś dziedziną IT, która jest związana z naszą pracą. Na pewno dobrze, żeby kandydat miał ogólną wiedzę z zakresu IT, zwłaszcza dotyczącą pracy i zarządzania systemami Linux/Unix. Całkiem dobre na początek, oprócz wiedzy zdobywanej w trakcie studiów są też doświadczenia z własnych zabaw komputerami, oprogramowaniem open source i Linuxem. Przydatna może być też jakaś wiedza o zagadnieniach sieciowych. Natomiast tak naprawdę najważniejsza jest chęć nauki, rozwoju, zainteresowanie tematem, zaangażowanie i radość z rozwiązywania problemów.
Co w takim razie stażysta może wynieść dla siebie po wakacyjnym stażu IT? Jakie wyzwania czekają na stażystów podczas tych trzech miesięcy?
Grzegorz: Staramy się oferować różnorodne zadania i możliwość poznania różnych technologii, które niekoniecznie spotyka się na studiach np. takie typowo używane w firmach jak bazy Oracle, praca z prawdziwymi systemami i aplikacjami takimi jak te, których używają klienci czy WAF. Podczas wakacyjnego stażu IT starałem się pokazać różne rodzaje zagadnień i problemów, z którymi spotykam się w codziennej pracy: od naprawy podatności aplikacji webowych, ich weryfikacji, poprzez konfigurację serwerów i usług, wdrożenie procesów, przeprowadzanie skanów aplikacji, po realizację zaleceń testów penetracyjnych czy pracy przy audytach, oczywiście mając na uwadze zachowanie poufności danych i bezpieczeństwo systemów klientów. Wydaje mi się, że cenna jest też praca w zespole i rozwijanie umiejętności opowiadania o wynikach swojej pracy i tym, co się w ramach niej stworzyło.
Mamy dość szeroki zakres zadań i staramy się je też dostosowywać na bieżąco w trakcie stażu, w zależności od tego, ile mamy czasu i jak szybko postępuje realizacja zadań. Próbujemy też pokazywać i dawać tematy, które są odzwierciedleniem prawdziwych zadań w pracy, a nie tylko projektami stażowymi, które mają na celu naukę, a potem idą do kosza. W związku z tym stażyści czują, że to, co robią jest do czegoś potrzebne i że te doświadczenia przydadzą im się potem w pracy.
Skoro wiemy już, jakie zadania czekają przed studentami opowiedz proszę, jak wygląda początek stażu.
Grzegorz: Pierwsze dni wakacyjnego stażu to czas poznawania się, orientowania się, w jakiego rodzaju zadaniach stażyści czują się dobrze oraz organizacji pracy i wprowadzania nowych osób w nasze obowiązki i środowisko pracy, oraz technologię i narzędzia. U nas była też wizyta w serwerowni, spacer po kampusie i budynku, w którym pracujemy, żeby każdy wiedział, gdzie co jest oraz wspólne wyjście na burgery w przerwie obiadowej.
Jaką radę na początek mógłbyś dać przyszłym stażystom?
Grzegorz: Wydaje mi się, że nie trzeba się obawiać nowego miejsca i obowiązków, a przede wszystkim starać się myśleć i podchodzić otwarcie do zadań, oraz nie bać się zadawać pytań. Uważam, że lepiej zapytać o cokolwiek czego się nie rozumie niż udawać, że jest ok i męczyć się nie mogąc poradzić sobie z zadaniem. Bardzo cenna jest komunikatywność. Ważne jest też, żeby stworzyć dobrą atmosferę w zespole, a do pracy na staż przychodzić z przyjemnością i móc traktować obowiązki trochę jako zabawę i możliwość nauki i rozwoju. Bardzo fajnie, jeśli osoba przychodząca na staż ma jakieś zainteresowania również w IT. Dodaję słowo „również” bo fajnie jeśli każdy członek zespołu wnosi coś innego i różnorodne zainteresowania zwłaszcza nieinformatyczne mogą być też bardzo przydatne.
Na koniec, co byś powiedział osobom zastanawiającym się nad aplikacją na wakacyjny staż w Comarch? Czy warto rozpocząć karierę w branży IT od nauki u nas?
Grzegorz: Uważam, że Comarch jest idealną firmą dla zaczynających przygodę z pracą osób, ponieważ oferuje przyjazną atmosferę, wysoką elastyczność jeśli chodzi o obowiązki i dużą różnorodność zadań co pozwala na zdobycie dość szerokiego doświadczenia. Myślę, że słowa Pana Profesora Janusz Filipiaka o tym, że stworzył firmę opartą o wiedzę są bardzo adekwatne tutaj.
Tak jak mówiłem wcześniej uważam Comarch za bardzo dobry punkt startowy dla osoby zaczynającej przygodę w IT ze względu na różnorodność zadań i przyjazną atmosferę w pracy.