Upss… Coś nie tak z Twoją przeglądarką
Do poprawnego wyświetlania formularza zalecana jest przeglądarka Chrome lub Safari.
Blog

Czym zajmuje się analityk IT i jakie kompetencje na tym stanowisku są pożądane?

Osoby pracujące w branży IT często słyszą pytanie „Czym ty właściwie się zajmujesz?”. Świat IT nie składa się tylko z programistów, testerów czy devopsów. Na rynku coraz bardziej popularnym stanowiskiem staje się pozycja analityka – biznesowego, systemowego lub połączenie obu. Większość z nas wyobraża sobie, że rola analityka sprowadza się do spisywania wymagań podanych przez klienta. Niektórzy mówią, że analityk to tłumacz – tłumaczy język biznesowy na bardziej techniczny, zrozumiały dla dewelopera. A jak to wygląda w praktyce?

O zdanie zapytaliśmy troje specjalistów z Comarch, którzy na co dzień zajmują się zarządzaniem zespołami analitycznymi tworzącymi produkty dla sektora prywatnego i publicznego oraz różnych branż w tym finanse, ubezpieczenia oraz FMCG.

Informacji najlepiej szukać u źródła, stąd moje pierwsze pytanie. Czym według Was różni się analityk systemowy od biznesowego?

Michał Gallina – Główny analityk systemowy oraz dyrektor Product Management w Comarch:

Analityk biznesowy odpowiada za zebranie potrzeb biznesowych użytkownika, opisanie procesów biznesowych czy informacji, które w tych procesach są przetwarzane. Powinien być ekspertem merytorycznym w analizowanej dziedzinie.

Analityk systemowy zajmuje się natomiast analizą istniejącego lub planowanego systemu informatycznego, opisuje jak w systemie będą realizowane wymagania biznesowe. Analityk systemowy powinien znać cechy architektury i technologii, w której jest realizowany system IT.

Magdalena Jarosz – Dyrektor Centrum Produkcji - Comarch Asset Management:

W moim zespole te dwie role się łączą i jest to jeden specjalista. Do jego obowiązków należy m.in. wspieranie obszarów biznesu oraz zbieranie wymagań biznesowych, a także na bazie zebranych już wymagań proponowanie rozwiązania już bezpośrednio w systemie.

Sebastian Czechowski – Dyrektor działu produkcji:

Ja natomiast uważam, że analityk systemowy to osoba, która ma podstawy techniczne, w tym wykształcenie wywodzące się z IT, znająca technologie takie jak: Web Services, REST i SOAP API oraz potrafiąca poruszać się płynnie po bazie danych używając języka SQL. Ogólne zrozumienie jak działają systemy informatyczne oraz interfejsy użytkownika są umiejętnościami, które bardzo pomagają analitykowi systemowemu w jego codziennej pracy.

Czy jednak nie jest tak, że w praktyce różnice między tymi rolami mocno się zacierają? Przede wszystkim chyba dlatego, że ludzie często po prostu mówią „analityk”, nie zastanawiając się nad tym co ta rola de facto oznacza. Czy spotykacie się z takim sytuacjami?

Magdalena:

Tak i ma to miejsce w Comarch. Na pewno dotyczy to zespołów pracujących nad produkcją systemów, które wspierają bardzo wąskie, trudne i specyficzne obszary.
Wtedy podczas zbierania wymagań biznesowych od razu osoby analizują, jak to rozwiązać w systemie.

Sebastian:

Na koniec dnia, poszukiwana na dane stanowisko osoba, musi posiadać konkretne kompetencje, które są weryfikowane na etapie rekrutacji. Dla jednego dyrektora analityk będzie osobą czysto biznesową, projektującą procesy na zaawansowanym poziomie, patrzącą bardziej strategicznie. Dla innego, posiadającą dodatkowo kompetencje techniczne, ale jednocześnie umiejącą komunikować się z klientem. Nie można powiedzieć, że jedna lub druga osoba jest gorsza, lub lepsza, każda z nich posiada pewne kompetencje i umiejętności, które w danym projekcie i poszukiwanej roli są potrzebne, i tak należy na to patrzeć.

Michał:

A ja uważam, że to trochę zależy od kontekstu. Jeżeli zadaniem analityka jest analiza potrzeb w ramach jakiegoś projektu doradczego, to doświadczony analityk biznesowy ogarnie całość analizy. Podobnie jeśli analityk jest odpowiedzialny za wdrożenie rozwiązania pudełkowego, to kompetencje analityka systemowego mogą okazać się wystarczające.

Natomiast gdy mamy zespół, który jest odpowiedzialny za budowę nowych rozwiązań IT lub ich rozwój, to faktycznie role te się zacierają. Analityk, projektant w takim przypadku powinien łączyć zadania analityka biznesowego i systemowego. Powinien znać biznes, ale również ograniczenia i szanse używanej technologii. Nawet, gdy rozdzielimy te kompetencje, to nie możemy stawiać ostrej granicy między tymi rolami – moim zdaniem taka sztywna granica to przepis na kłopoty.

Skoro już wiemy, jakie są różnice lub podobieństwa tych stanowisk, skupmy się na codziennych obowiązkach. Czym zajmuje się na co dzień analityk biznesowy i jakich umiejętności potrzebuje do wykonywania swojej pracy, i jak to wygląda również z perspektywy analityka systemowego?

Sebastian:

W dużym skrócie obaj zajmują się komunikacją z klientem, zbieraniem wymagań, przekładaniem tych wymagań na funkcjonalności w systemie i ich dokumentowaniem. Analityk biznesowy, opisując procesy, skupia się bardziej na aspektach funkcjonalnych i wysokopoziomowych. Na co dzień ma częsty kontakt z tzw. „biznesem”, tj. kierownikiem projektu, konsultantami. Natomiast analityk systemowy kładzie nacisk na specyfikację rozwiązań w ujęciu technicznym, dlatego często ściśle współpracuje z architektem. Analizuje również połączenia i wpływ różnych systemów pod kątem interfejsów między nimi. Warto jednak zaznaczyć, że nie oznacza to, że analityk biznesowy nie będzie potrafił analizować procesów technicznie, czy też analityk systemowy nie będzie w stanie podejść do problemów bardziej holistycznie. Często są to osoby, które posiadają wiele kompetencji.

Michał:

Analityk biznesowy powinien być osobą, która posiada wiedzę merytoryczną, zna przepisy prawa dotyczące analizowanego problemu, potrafi opisać proces biznesowy, zidentyfikować jego punkty krytyczne, zidentyfikować dane, opisać ich logiczną strukturę. Potrafi zidentyfikować potrzeby użytkownika, a nie sposób ich realizacji. Wynikiem pracy analityka biznesowego są specyfikacje biznesowe, które opisują, co system ma dostarczyć i jak ma to wpływać na biznes. Taka specyfikacja powstaje w wyniku współpracy z klientem, użytkownikiem końcowym.

Analityk systemowy musi natomiast posiadać szczegółową wiedzę dotyczącą funkcjonalności systemu, którym się zajmuje. Musi znać ograniczenia technologii, w której jest realizowany system. Analityk systemowy tworzy specyfikacje systemowe, które opisują, co system ma robić i jak ma to robić. Specyfikacje systemowe zaś tworzy współpracując z programistami, architektami.

Natomiast wrodzone umiejętności, metody pracy i narzędzia, jakimi posługują się analitycy w obu przypadkach są bardzo podobne.

Magdalena:

Moim zdaniem analityk biznesowy powinien znać bardzo dobrze zakres funkcjonalny systemu, znać sposób działania i funkcjonowania biznesu klienta, a także merytoryczne zagadnienia danego obszaru. Pod kątem miękkich umiejętności to przede wszystkim komunikacja, rozumienie potrzeb, czyli empatia oraz bycie proaktywnym.

Analityk systemowy tak samo.

Czy praca w obszarze analizy zawsze była w kręgu Waszych zainteresowań? Jak wyglądały Wasze początki w branży IT?

Magdalena:

Jak zaczynałam przygodę z IT pojęcie analityka nie było raczej używane. Funkcjonowało pojęcie konsultanta, który ma się zajmować wszystkim poza programowaniem.

Sebastian:

W branży IT zaczynałem jako programista. Z czasem rozwijałem i poszerzałem moje umiejętności, korzystając przy tym z wiedzy technicznej, którą nabyłem przed i podczas studiów. W pierwszych latach mojej pracy pojęcie analityka nie było bardzo popularne, a rola ta nie była do końca zdefiniowana. Moje umiejętności analityczne uwidoczniły się tak naprawdę dopiero w praktyce, podczas realizacji projektów. Natomiast moja ambicja i potrzeby kompetencyjne firmy doprowadziły do tego, że chciałem i próbowałem realizować wiele różnych zadań, w tym także analizę. Dzisiaj, rola analityka jest dużo bardziej dookreślona, odmieniana przez wszystkie przypadki. Rozróżniamy analityka biznesowego, systemowego, danych i inne, każdy z nich jest osobną rolą w organizacji. Dawniej tak nie było. Wracając jednak do sedna pytania, przyznam, że analiza nie była w kręgu moich zainteresowań przy wyborze studiów, natomiast rozwijając się, nabywając kolejne doświadczenia, odkryłem, że jest to bardzo interesujące zajęcie.

Michał:

Ja swoją przygodę z pracą w IT zaczynałem jeszcze w trakcie studiów informatycznych, 30 lat temu. To były zupełnie inne czasy, wtedy byłem równocześnie analitykiem, programistą, testerem, kierownikiem projektu, sprzedawcą, konsultantem wdrożeniowym. Ale doświadczenia, jakie zdobywałem, przekonały mnie, że jakość i funkcjonalność rozwiązań zaczyna się budować na etapie analizy i nawet jeżeli w projekcie nie było takiego etapu wprost nazwanego to i tak ktoś pełnił rolę analityka i tworzył analizę. Dzisiaj mamy metodyki zwinne i specjalizację: analityk biznesowy, systemowy, projektant UX, architekt, tester, deweloper, devops i pewnie dobrze, ale brakuje mi ludzi, którzy potrafią patrzeć na budowę rozwiązań IT bardzo szeroko i łączyć w jednej osobie różne kompetencje. Natomiast zdaję sobie sprawę, że komplikacja i złożoność technologiczne budowanych dzisiaj rozwiązań wymagają takiej specjalizacji i współpracy.

Rynek pracy analityków zdaje się być stale w trendzie rosnącym. Coraz większa świadomość pracodawców o potrzebie tworzenia nowych rozwiązań informatycznych wiąże się z potrzebą obecności analityka. Jak w takim razie z Waszej perspektywy, wygląda rynek pracy analityków?

Sebastian:

Widzę coraz większe zainteresowanie stanowiskiem analityka, również wśród osób, które do tej pory w branży IT nie pracowały. Często takie osoby chcą wykorzystać obszar analizy jako sposób wejścia do tego świata, bez wcześniejszego doświadczenia w branży oraz umiejętności technicznych. Prawda jednak jest taka, że niemal każde stanowisko w firmach IT wymaga co najmniej bycia zorientowanym na technologie. Osoby bardziej „techniczne” podążają ścieżką dla programistów, Ci mniej „techniczni”, upatrują szansy właśnie w analizie, czasem dodatkowo realizując kursy wzbogacające ich wiedzę teoretyczną. Na koniec dnia może to być jednak za mało. Analityk musi być osobą, która chce pracować z ludźmi, lubi interakcje z klientem, ale jednocześnie ma pojęcie na temat tego, jak działają systemy, co to są bazy danych, co to jest interfejs. Być dociekliwym, drobiazgowym i co bardzo ważne – asertywnym. Osoby z takim wachlarzem umiejętności mają duże szanse na osiągnięcie sukcesu na stanowisku analityka, spełniając się jednocześnie w branży, która adresuje ich zainteresowania.

Magdalena:

Obecnie poszukuję dwóch analityków do zespołu, odbyłam kilkadziesiąt spotkań rekrutacyjnych. Myślę, że wiele osób w ogóle nie rozumie, jakie obowiązki pełni taka osoba.

Często spotykam się z tym, że analityk biznesowy z kilkuletnim doświadczeniem uważa, że bez znajomości merytoryki danego obszaru bardzo szybko zdobędzie wymagania biznesowe od klienta. A tak nie jest, bo klienci bardzo często przerzucają właśnie na dostawcę i jego zespół analityków listę wymagań, którą na koniec potwierdzą i zaakceptują.

Michał:

Ja też się zgadam, że analitykiem nie może zostać każdy. Po pierwsze potrzebna jest umiejętność analitycznego myślenia, po drugie potrzebna jest wrodzona ciekawość świata. Do tego dochodzi warsztat, który jest potrzebny, aby można było użyć tych wrodzonych umiejętności. Faktycznie rośnie świadomość wagi doświadczonych analityków w procesie tworzenia rozwiązań IT. Jednak liczba analityków na poziomie seniora, którzy szukają pracy, jest znacznie ograniczona, dlatego osobie niedoświadczonej, mimo dużej liczby ofert, wcale nie jest łatwo znaleźć pracę. I to jest pewien paradoks, bo doświadczenie zdobywa się wyłącznie w pracy, szkolenia nie zapewnią doświadczania, a żeby móc zdobywać doświadczenie trzeba, aby ktoś nas zatrudnił i dał szansę na rozwój. Moim zdaniem warto taką szansę tworzyć, bo to duża satysfakcja popatrzyć na rozwój osoby, która z juniora przekształca się w doświadczonego analityka.

A czy praca analityka wygląda inaczej w innych firmach? A może różnice są zawarte nie w samej firmie, a obszarze, w jakim się pracuje (finanse, administracja publiczna, systemy ERP)?

Sebastian:

Wszystko zależy od tego, jak poukładane są projekty i procesy. Często też od tego, jakie wymagania stawiają klienci. Najczęściej w dużych firmach analitycy specjalizują się w mniejszym obszarze systemu lub wymagań. W mniejszych firmach spectrum ich obszaru działania rośnie. Każda branża, w jakiej się pracuje, wymaga pewnego stopnia zrozumienia klienta i jego potrzeb, procesów, jakie rządzą tą branżą oraz środowiska, w jakim ona funkcjonuje. Jest to ważne w szczególności na stanowisku takim jak analityk.  Dobre zrozumienie wymagań klienta przez analityka wymaga połączenia wiedzy na temat branży, technologii w niej używanych i procesów w niej działających, a także środowiska i wymogów prawnych.

Michał:

Na pewno wygląda inaczej. Firmy działają w różnych branżach, budują systemy w różnych technologiach, mają swoją własną kulturę i organizację pracy, której elementem jest praca analityka. Ja wprawdzie pracuję cały czas w jednej firmie od 30 lat, ale spotkam się z pracownikami, którzy przyszli do moich projektów z innych firm czy działów Comarch i mogę powiedzieć, że od każdego z nich zawsze uczę się czegoś nowego. Właśnie dlatego, że pracujemy w różny sposób.

Sposób pracy analityka zależy od potrzeb, natomiast tak jak mówiłem na początku, niezbędna jest umiejętność analitycznego myślenia i wrodzona ciekawość. Wtedy analiza staje się metodą poznawania świata i otoczenia, a przecież o to właśnie chodzi.

Poprawcie mnie, ale wydaje mi się, że największy stereotyp pracy analityka, to taki, że analityk powinien znać bardzo dobrze każdą branżę, kiedy chce rozpocząć w niej pracę. Czy według Ciebie jest w tym trochę prawdy?

Magdalena:

Nie ma to znaczenia. Trzeba mieć umiejętności adaptacji, szybkie wchłanianie wiedzy, oraz dobre umiejętności poznawcze.

Sebastian:

Na pewno ani analityk, ani osoba na innym stanowisku nie jest w stanie znać bardzo dobrze „każdej” branży. Wnikliwe poznanie branży wiąże się z wieloletnią pracą w niej. Uważam, że jednymi z najważniejszych atrybutów analityka są umiejętności poznawcze oraz adaptacja, z jednej strony do nowego otoczenia i nowego klienta, a z drugiej do zmieniających się warunków panujących w projekcie. Umiejętność szybkiego pozyskiwania wiedzy, otwartość na poznawanie nowych obszarów wiedzy oraz prawdziwe słuchanie potrzeb klienta otwierają możliwość poznania każdej branży w sposób umożliwiający prowadzenie skutecznej analizy.

Michał:

Według mnie jest w tym trochę prawdy. Analityk powinien znać branżę i dziedzinę, w której się porusza, a jeżeli jej nie zna, to powinien szybko bardzo dobrze ją poznać. Dobry analityk potrafi to zrobić. Nie o wszystkim możemy dowiedzieć się od użytkownika, z którym przeprowadzamy analizę, bo użytkownik patrzy na biznes swoimi oczami, w świecie, w którym jest i w którym działa. Patrzy przez problemy, z którymi się spotka. A dobry analityk nie ograniczna się tylko do jego wysłuchania, ale tworząc specyfikację biznesową czy systemową, powinien umieć zaproponować zmiany i wiedzieć, jakie one będą miały konsekwencje w konkretnym przykładzie. A to bez dobrej znajomości problemu ciężko osiągnąć. Jeżeli dużo się widziało, to łatwiej przewidzieć konsekwencje proponowanych rozwiązań.

W branży IT funkcjonuje wiele stanowisk. Ciągle przybywają nowe, powodując jeszcze większe możliwości wyboru własnej ścieżki kariery. Dla jednych ważny jest rozwój, innych zespół, a kolejnych zarobki. Czy według Was warto swoją karierę ukierunkować właśnie na analizę?

Michał:

Ja nie tylko żyję z analizy, ja żyję analizą, co oznacza, że nie zamieniłbym tego na nic innego. Lubię projektować architekturę, lubię programować, ale najciekawsze w mojej pracy jest poznawanie świata wokoło, a to gwarantuje mi analiza.

Magdalena:

Tak, to bardzo ciekawa praca. Ciągłe uczenie się i doskonalenie swoich umiejętności to jest to, co mnie nakręca. Dodatkowo współpraca z różnymi osobami w projekcie, i ogólnie praca przy różnych rozwiązaniach daje dużo satysfakcji na koniec dnia.

Sebastian:

Na dobrych specjalistów w obszarze analizy zawsze będzie popyt. Jest ciągły deficyt dobrych analityków, więc na pewno jest to dobry kierunek dla osób, które pasjonują się tą dziedziną i posiadają cechy, o których wcześniej wspominałem. W kwestii samego rozwoju, „widzialność” takiej osoby w organizacji też się poprawia, jest ona bardzo ważna z punktu widzenia ciągłości realizacji projektów. Praca z klientem podnosi rangę i prestiż tego stanowiska, a co za tym idzie daje możliwości rozwoju i awansu w strukturze organizacji.

Na koniec załóżmy na chwilę, że cofacie się w czasie i na nowo wyznaczacie swoją ścieżkę zawodową w obszarze analizy. Na co zwrócilibyście uwagę, zaczynając swoją przygodę jeszcze raz?

Sebastian:

Ja bezpośrednio nie zajmuję się analizą, a zarządzam zespołem m.in. analityków. Chętnie jednak podsumuję z poprzednich wypowiedzi, na co zwracam uwagę np. podczas rekrutacji, może będzie to pomocne dla osób, które właśnie wchodzą w świat analizy IT. Wśród kandydatów szukamy w szczególności umiejętności zbierania wymagań od klienta oraz logicznego myślenia, proaktywności, pewności siebie i asertywności. Nie można również zapomnieć o znajomości technologii  i jednocześnie chęci pracy z ludźmi. Nie można bać się pracy z klientem. Takie osoby będą czerpać satysfakcję ze sprawczości swojej pracy i osiąganych celów.

Magdalena:

Moja przygoda zaczęła się już dość dawno, praca w roli analityka to było hura i rzucanie się na wszystkie zadania, które miały doprowadzić do pozytywnego wdrożenia systemu u klienta.

Na pewno zwróciłabym uwagę na techniki sporządzania dokumentacji oraz na umiejętność pisania dobrej dokumentacji systemowej.

Michał:

W sumie to nie zmieniałbym nic i ścieżka, jaką przeszedłem od programisty do analityka i architekta wiele mnie nauczyła i biorąc pod uwagę rozwój samej branży IT była dla mnie optymalna.

Na pewno polecam czytać sporo książek. Ostatnio sięgnąłem po publikację autorstwa Sama Newmana pt.: „Od monolitu do mikrousług. Ewolucyjne wzorce przekształcania systemów monolitycznych” i jeżeli ktoś interesuje się architekturą rozproszoną, to warto z tą pozycją się zapoznać.

Zawsze polecam również książkę pt. „Rzecz o istocie informatyki” autorstwa Dawida Harela. Nie jest ona o analizie, ale pokazuje, czym jest informatyka i algorytmika i warto ją przeczytać, bo okazuje się, że wszystkie ciekawe problemy do rozwiązania ciągle czekają na rozwiązanie.

Jak widzicie rynek pracy dla pracowników IT rośnie w zastraszającym tempie. Jeżeli chcecie dołączyć do naszych zespołów analitycznych i rozwijać się w obszarze nowych technologii zobaczcie, jakich specjalistów aktualnie poszukujemy.

Dodaj komentarz

      Adres e-mail nie zostanie opublikowany
            Komentarze
            (0)

              Najczęściej czytane w kategorii Praca w IT